Temat, główny geometryczny motyw tego dyptyku, jest bardzo pospolity. Na całym świecie pewnie namalowały go setki osób.
Sama ostatnio natknęłam się na dwa:
jeden autorstwa Grzegorza Magnera na stronie grzegorzmagner.blogspot.com, wśród innych wielu świetnych abstrakcji, była i taka:
drugi autorstwa Jerzego Zajączkowskiego na stronie kulturaonline.pl, który wygląda tak:
Na pierwszy rzut oka niesłychanie podobne, ale na szczęście zupełnie różne, w założeniach, w klimacie, w tonacji, w niuansach...
I to właśnie jest jedna z najfajniejszych cech naszego świata: RÓŻNORODNOŚĆ, pomimo wszystkich podobieństw wciąż zostajemy niepowtarzalni...
Artysta ze mnie taki, jak z koziej dupy trąba, dlatego w tych kwestiach się nie wypowiem. Natomiast ostatniego zdania nie mogę zostawić bez komentarza. Ogólnie rzecz biorąc, zgadzam się z nim w 100%...
OdpowiedzUsuń