Drzewo światła,
Drzewo cienia.
Gdy zabraknie któregoś
- znika.
A wtedy
Nie zaszumi
nie otuli ramionami
I ja jestem
po chwili
długiej i cierpiącej
I wrosłam w to drzewo
I znikam w ciemności.
Drzewo pomarańczy,
Drzewo czerni
i błękitów.
Drzewo radości,
Drzewo tajemnicy
i smutku.
W morzu błekitu
kilka uczuć gorących.
Kilka innych
na zawsze ukrytych
w cieniu drzewa.
Parę smutków
zaplątanych
w burzy ognia.
Takie właśnie drzewo
spotkało mnie
ostatnio...